#4
Post
autor: Aquarius » 11 sie 2017, 07:16
Wiadomość jest niestety zła. Najprawdopodobniej załatwiłeś matrycę na sztywno i żadne czary-mary nie pomogą, trzeba ją wymienić. Po prostu taka jest konstrukcja matryc LCD, że najmniejszy kontakt z płynami je załatwia.
Skąd problem? Z budowy obrazu. Otóż (w skrócie) taka matryca składa się z kilku warstw "plastików", takich "folii" jedna na drugiej. Od ciekłych kryształów, od polaryzacji, od innych pierdół. Ten stos pozwala na wyświetlanie obrazów, a poszczególne warstwy muszą do siebie przylega dość ściśle. I teraz gdy na krawędzi takiej kanapki pojawia się ciecz to następuje "zassanie" jej pomiędzy warstwy i penetracja płynu wgłąb. Ile? To zależy od lepkości cieczy, ilości i tak dalej. W każdym razie pojawia się pomiędzy warstwami dodatkowy "filtr". I dupa, matryca do wymiany. Może ktoś podjąłby się jakiegoś czyszczenia, ale wątpię. W skuteczność takiej "naprawy" szczególnie, szkoda wysiłku i pieniędzy. Zwłaszcza, gdy to był "napój", a nie czysta, zdemineralizowana (czytaj -> laboratoryjnie czysta) woda. Więc tylko wymiana.
Przy okazji: serwisy są pełna telewizorów LCD, które zaradna perfekcyjna pani domu doprowadzała do czystości mokrą ścierą, albo innym środkiem "idealnie czyszczącym". Matryce wolno czyścić tylko specjalnymi preparatami, najlepiej już w odpowiedniej ilości dozowanymi w przeznaczonych ściereczkach do monitorów (telewizorów) LCD.
Aquarius, Lord from the Brotherhood of the Sith
Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy